UK bound.| Balmain Spring , Summer 2013 review

So far I'm in the United Kingdom since August and no fashion job on my radar, unfortunately, however that doesn't depress me because, I'm already looking for fashion design at the Manchester Metropolitan University, which I will be attending hopefully in March 2013 :)

A lot has happened since June when I posted my last entry, especially moving here from Poland was quite an adventure, was long away from my love who is always with me, so two weeks seemed like eternity. But now were getting set, found an apartment and moving in next month :D
excitement doesn't abandon me for many reasons, although I'd be ecstatic to finally find a job and go crazy shopping on my first english pay day <yay> !
Got so much free time now that I dunno what to do with it, other than search for some new fashion beauty pieces out there.
And what I've recently came upon was the BALMAIN SPRING SUMMER 2012 COLLECTION..

O M G.

that's all I can say, when I see the pictures of the woolen look alike dresses.
the shape, texture and pastelle colors are beautiful and once again I get the same impression from Balmain as always...
                                 I would wear, every single piece, If I could.

So here is a taste of what eye and mouth dropped me :)

My favourite one! :

Penelope Cruz for Balmain:

rock n glam

Zrobiłam ponad tygodniową przerwę od ostatniego postu, dlatego, że wir zakończenia licencjatu mnie totalnie wciągnął do reszty. Skupiałam się wyłącznie na egzaminach i pisaniu pracy do końca, a teraz zostały tylko lekkie dociągnięcia..wydrukować ostatnią wersję pracy, oraz zaliczyć ostatnie dwa egzaminy w przyszłym tygodniu a potem freeeeedooooom <3 ( czyt. wolność ;])
Z racji tego zabiegania prezentuję drapieżny look, skóra plus koronka..wszystko w wydaniu czarnym, kolczastym ;)
spodenki są vintage, bluzka z H&M, buty Aldo, łańcuch kupiony był w małym prywatnym sklepiku
enjoy xoxo Vero.

electric relaxation

for the love of neon..

'

Jakoś kolor żółty jest mi bardzo przychylny w tym sezonie, często po niego sięgam, będzie to już druga stylizacja z zestawieniem tym razem czarnego topu od kostiumu w stylu bandeau oraz bluzki prześwitującej czarnej. Buty są podobne z ostatniej stylizacji, szykuję też trzeci post z tą samą spódniczką, bo jest to moja jedna z ulubionych w mej kolekcji na sezon wiosenny :) enjoy xoxo Vero.

striped up in maxi form

Ten post opiera się na stylu prezentowanym często w firmie internetowej Nasty Gal-w której możemy znaleźć mnóstwo rzeczy w czarno białe paski, ale i też tych w stylu folklore :)
spódnica jest maxi z H&M, ale nieco ją podniosłam po to,  aby było widać buty z transparentnym obcasem Aldo,
bluzka a raczej ponczo zostało zakupione w Zarze, frędzle w tym elemencie zestawu są zniewalające i od razu czynią zestaw ciekawie "innym", mam nadzieję, że się spodoba xoxo Vero.

sunkissed blossom

W tym zestawie chciałam połączyć dwie tendencje, kwiaty oraz odsłonięty brzuch. Te motywy pojawiały się dosyć często na pokazach spring summer 2012, a więc oto moja skromna interpretacja. Jeśli chodzi o kwiaty to tu postawiłam na minimalizm, dlatego, że desenie w mocnych kolorach zostawiam w kwestiach spodni. Topy natomiast mogą być, w mniejszy wzorek lub typowo vintage. Szczególnie dobrane zostały spodenki, które są z wysokim stanem, dzięki czemu uwidoczniłam jedynie część brzucha tzw. po angielsku "midriff", gdyż całego nie należy pokazywać w zestawie, bo to zmienia koncepcję :) Do tego moje ukochane okulary z H&M, które mam już około 3 lata i wciąż je uwielbiam, mają trochę wygląd na lata 70te, także kombinować można na różne stylizacje z nimi ( do długich dzwonów również bym zastosowała). Torebka jest na wzór Marc Jacobs, ale łańcuch od niej postanowiłam założyć na szyję, a buty są z New Look, z perłowym czubkiem. enjoy xoxo Vero.

designer matches

Zawsze zauważałam jak w sklepach sieciówkowych, podrabiane były buty wcześniej wymyślone przez znanych projektantów mody np. szpilki Gucci, które pojawiły się w Topshopie w identycznym kroju, materiale i kolorze ( fuksja + złoto). Niekiedy całkiem nie wiedząc skąd pomysł został zaczerpnięty, kupuję daną rzecz z racji, że mi się podoba a nie,dlatego że jest 'modna'. Potem okazuję się, że rzecz którą wybrałam, jest projektem słynnej marki. Przedstawiam dwa przykłady takiego zakupu- moje buty Tally Weijl na podobieńtwo tych od Alexander McQueen, oraz moja kurtka Joseph Ribkoff na podobieństwo tej od Joanny Hawrot:, są tu też zdjęcia z moim przyjacielem Maksem, z którym niedługo będę prowadzić tego bloga :) będzie nowy wygląd strony oraz damska i męska wersja każdego prezentowanego trendu, także stay tuned !
xoxo, Vero.

WHITE & YELLOW

Cieszę się z tego, że kolor kanarkowy i limonkowy wkroczył na wiosenną arenę trendów. Wcześniej nie uznawałam tego koloru zbytnio, dlatego że do mojej typowo piegowatej urody, nie wydawał mi się ten kolor dla mnie odpowiedni, ale nie tylko dlatego, że jest aktualnie modny ale i dla powodu by wyciągnąć w końcu żółte ciuchy z szafy! podjęłam się tej stylizacji :) chciałam nadać nieco sportowego tonu ( inspiracja Isabel Marant) poprzez koszule kratkowaną w dziurki i pomimo wysokich czarnych platform, w połączeniu wyszedł sportowy glamour zestaw. Dodatkowo nie włączyłam wiele, poza bransoletą w odcieniu zielonej limonki, którą otrzymałam od swego taty po jego powroce z dalekiego Qataru ( wiem, śmieszna nazwa). W zupełności te świecidełko wystarczyło, z racji że kołnierzyki są na topie, sięgnełam po tę koszulę, a z tym kołnierzykiem zamierzam pokombinować co by do niego doszyć, albo przybić- z myślą o ćwiekach <3 założyłabym tą stylizację na domówkę do znajomych, bo nawet te niebotyczne obcasy są bardzo dobrze wyprofilowane i mogę w nich przebywać godzinami :) enjoy,
 xoxo Vero.